Grzegorz Żebrowski

Usuwanie Imienia Bożego z Nowego Testamentu - czy miało to miejsce?

dodane: 2005-03-25
polemika z koncepcją "wielkiego odstępstwa" w nauczaniu Świadków Jehowy
Niewątpliwie najważniejszym elementem wiary Świadków Jehowy jest kult starotestamentalnego imienia Boga – „Jehowa”, które od samego początku stało się pewnego rodzaju ich wizytówką. To, co odróżnia ich organizację od innych wyznań chrześcijańskich, to są zaskakujące nauki, które są jedyne w swoim rodzaju. Jedną z nich, jest właśnie nauka związana z imieniem Bożym określana przez nich jako „wielkie odstępstwo”, która polegała na usunięciu imienia Bożego z Nowego Testamentu. Na początek spróbujmy odpowiedzieć sobie w wielkim skrócie, na czym polega cała ta idea wielkiego odstępstwa. Imię Boże było zapisywane w formie czterech hebrajskich spółgłosek JHWH, a które oni zwokalizowali jako słowo "Jehowa". Najwyraźniej ich kult tego imienia wziął się z ogromnej liczby wersetów Biblijnych mówiących o jego uświęcaniu, ukazujących jego wielką świętość i wzniosłość. Najbardziej ciekawe z tego wszystkiego wydaje się to, że w Nowym Testamencie również nie brakuje podobnych fragmentów mówiących o wielkości i uświęcaniu imienia Boga Ojca, lecz o dziwo tego imienia nie znajdujemy w żadnych znanych nam manuskryptach. Co więcej, Świadkowie Jehowy dopatrzyli się, że istnieją zarówno hebrajskie manuskrypty, w których to imię występuje, jak i to, w których słowo to zostało zastąpione substytutem Adonaj - tzn. "Pan". Coś bardzo podobnego można było zaobserwować w Septuagincie, gdzie istniała jej wersja nie zawierająca tego imienia, jak i wersja, która je zawierała. Pewne fakty historyczne świadczą o tym, że przed Jezusem Żydzi przestali używać to imię z obawy przed niegodnym Jego wymawianiem. W tym momencie Świadkowie Jehowy uznali, że to był błąd Żydów, którzy słynęli z tworzenia fałszywych ludzkich tradycji, które stały w sprzeczności ze Słowem Bożym. Według nich Jezus, który przemawiał jako moc mający, a nie jak uczeni w Piśmie, nie stosował się do tej praktyki i na pewno je wymawiał. Również wg nich czynili to pierwsi apostołowie, którzy spisywali swoje księgi, a które potem zostały uznane za natchnione. Jednakże o dziwo w żadnych znanych nam manuskryptach nie znajdujemy tego Imienia, które stanowi dla Świadków Jehowy przedmiot najwyższego kultu. Prawdą jest również to, że nie posiadamy oryginałów tych ksiąg spisywanych przez natchnionych autorów. Mamy jedynie ich kopie pochodzące najwcześniej z drugiego wieku (i nie ma co się dziwić – oryginał był tylko jeden, kopii z oryginału mogło być kilka do kilkunastu, a kopii z kopii mogło być od kilkudziesięciu do kilkuset, więc z tych ostatnich miało największą szansę coś się zachować i właśnie po tylu latach zachowały się tylko szczątki i to zazwyczaj w stanie opłakanym). Na tej podstawie doszli oni do wniosku, że nie występowanie tego imienia w tych manuskryptach jest wynikiem wielkiego odstępstwa, które zapowiadali apostołowie, a które zaczęło się w chwili śmierci ostatniego apostoła - św. Jana. Według Świadków Jehowy ci wielcy odstępcy idąc za przykładem swoich poprzedników, którzy wyrugowali imię Jehowa ze starego testamentu, sfałszowali również Pisma NT zamieniając wszędzie słowo "Jehowa" na słowo Pan.

Na samym początku przyjrzyjmy się temu ich argumentowi, który miałby świadczyć o wielkim szacunku, jakim Jezus obdarzał to imię Jehowa:

 

Mt 6,9 A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, Święć się imię twoje, (BW)

 

J 12,28 Ojcze, wsław Twoje imię. Wtem rozległ się głos z nieba: Już wsławiłem i jeszcze wsławię. (BT)

 

J 17,6 Objawiłem imię twoje ludziom, których mi dałeś ze świata; twoimi byli i mnie ich dałeś, i strzegli słowa twojego. (BW)

 

J 17,26 I objawiłem im imię twoje, i objawię, aby miłość, którą mnie umiłowałeś, w nich była, i Ja w nich. (BW)

 

 

Według nich te wersety są ewidentnym dowodem na to, jak bardzo Jezus uświęcał imię Jehowa. Lecz niestety mamy tutaj do czynienia z ich błędem, który polega na zbyt płytkim zrozumieniu słowa "imię". Okazuje się, że to słowo w tamtych czasach nie miało tylko znaczenia, które u nas istnieje w sensie takim jak "Adam", "Marcin" i "Piotr". Tak jak i w naszej kulturze imię to może mieć znaczenie, które nie ma nic wspólnego z potocznym jego rozumieniem. Np. kiedy mówimy "w imieniu prawa" wcale nie mamy na myśli, że chodzi tu o jakieś imię prawa. I Świadkowie Jehowy wiedzą przecież o tym doskonale, gdy próbują podważać osobowość Ducha Świętego w związku z Mt 28,19[1]. Szkoda, że nie pamiętają o tym przy okazji omawiania kwestii związanej z uświęcaniem imienia Bożego. Podobnie było to w tamtym okresie. Spójrzmy tylko na rozpiętość znaczeniową tego słowa, które mamy zanotowane w NT:

 

  • Imię kogoś w znaczeniu "ten ktoś".

 

Dz 8,5.12

5. A Filip dotarł do miasta Samarii i głosił im Chrystusa.

...

12. Kiedy jednak uwierzyli Filipowi, który zwiastował dobrą nowinę o Królestwie Bożym i o imieniu Jezusa Chrystusa, dawali się ochrzcić, zarówno mężczyźni, jak i niewiasty.

(BW)

 

To jest klasyczny fragment ukazujący, że głosić Chrystusa i głosić o imieniu Chrystusa jest synonimiczne.

 

 

Mt 10,22 Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. (BT)

 

por. Mt 24,9, Mk 13,13, Łk 21,12, J 15,21

 

Mt 12,21 A w imieniu jego narody pokładać będą nadzieję. (BW)

(Chodzi oczywiście o to, że w Nim będą pokładać nadzieję, a nie w samym imieniu Jezusa)

 

J 2,23 A gdy był w Jerozolimie na święcie Paschy, wielu uwierzyło w imię jego, widząc cuda, których dokonywał. (BW)

(chodzi o to, że oni uwierzyli w Jezusa, a nie w samo jego imię). por. J 3,18

 

1 J 3,23 A to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie, jak nam przykazał. (BW)

por. 1 J 5,13

 

por. Mt 19,29, Dz 9,16, Dz 5,41 itp.

 

  • Imiona jako osoby

 

Mt 10,41 Kto przyjmuje proroka jako (eis onoma profetou - "dla imienia proroka") proroka, otrzyma zapłatę proroka; a kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, otrzyma zapłatę sprawiedliwego. (BW)

 

Dz 1,15 A w owych dniach stanął Piotr wśród braci - a było tam zebrane grono (gr. ochlos onomaton - "tłum imion") około stu dwudziestu osób - i rzekł: (BW)

 

Ap 3,4 Lecz masz w Sardes kilka osób (onomata - imion), które nie skalały swoich szat, więc chodzić będą ze mną w szatach białych, dlatego że są godni. (BW)

 

Ap 11,13 I w tejże godzinie powstało wielkie trzęsienie ziemi, i dziesiąta część miasta zawaliła się, i zginęło w tym trzęsieniu ziemi siedem tysięcy ludzi (gr. Onomata anthropon - "imion ludzi"), pozostali zaś przerazili się i oddali cześć Bogu niebieskiemu. (BW)

 

Dz 3,16 Przez wiarę w imię jegowzmocniło jego imię tego, którego widzicie i znacie, wiara zaś przez niego wzbudzona dała mu zupełne zdrowie na oczach was wszystkich. (BW)

 

kai (i) epi (z powodu) te pistei (wiary) tou onomatos (w_imię) autou (jego) tuton (tego) hon theoreite (na_którego_patrzycie) kai (i) oidate (widzicie) esterousen (uleczyło) to onoma (imię) autou (jego) kai (i) he pistis (wiara) he (ta) di (przez) autou (niego) edoken (dała) auto (mu) ten holoklerian (pełną_sprawność) tauten (tę) apenanti (wobec) panton (wszystkich) hymon (was)

 

 

  • Imię jako tytuł:

 

Ap 19,13 A przyodziany był w szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże. (BW)

 

Ap 19,16 A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: Król królów i Pan panów. (BW)

 

 

  • Jeszcze inne znaczenie słowa „imię”:

 

 

Mk 9,41 Albowiem kto by napoił was kubkiem wody w imię tego, że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej. (BW)

 

Ap 3,1 A do anioła zboru w Sardes napisz: To mówi Ten, który ma siedem duchów Bożych i siedem gwiazd: Znam uczynki twoje: Masz imię, że żyjesz, a jesteś umarły. (BW)

 

 

 

tak więc widzimy, że Świadkowie Jehowy błędnie zinterpretowali słowa mówiące o uświęcaniu imienia Bożego. Dobrym przykładem jest Jezus Chrystus, który zawsze uświęcał imię Boże, ale nigdy nie robił tego w sposób dosłowny. Ani razu nie zwrócił się do Swego Ojca używając słowa Jehowo (co wg nauki Świadków Jehowy w NT powinno odbić się przez obecność słowa "Panie"). Przez cały czas nauczał o Bogu jako o swoim i naszym miłującym Ojcu. Ten fakt zdaje się nawet potwierdzać przez najbliższy kontekst, w którym mowa o imieniu Boga jest poprzedzona słowami „Ojcze”.

 

Mt 6,9 A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, Święć się imię twoje, (BW)

 

J 12,28 Ojcze, wsław Twoje imię. Wtem rozległ się głos z nieba: Już wsławiłem i jeszcze wsławię. (BT)

 

J 17,5-6 A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał. Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. (BT)

 

J 17,25-26 Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich.

(BT)

 

 

Z jednej strony nasuwa mi się myśl, że właśnie Jezus takie imię objawił ludziom – chodzi o imię „Ojciec”, miłujący Ojciec, który wcześniej był postrzegany przez Żydów jako Pan, Władca, Jahwe. Wystarczy poczytać sobie kazanie na górze (Mateusz rozdział 6), aby się o tym przekonać, jak bardzo Jezus kładł na to nacisk. Oczywiście Biblia mówiła kilka razy o tym, że Jahwe jest naszym Ojcem (udało mi się doliczyć chyba tylko kilkunastu fragmentów[2]), ale te kilka wersetów ginęło w gąszczu określeń Boga jako naszego Pana.

 

***

 

Świadkowie Jehowy są niekonsekwentni. Uważają, że wielcy odstępcy usunęli imię Boże Jehowa z Nowego Testamentu. Wobec tego powinni uznać cały Nowy Testament jako skażony, gdyż nie wiedzą, co jeszcze ci odstępcy usunęli z Pisma Świętego. Kto wie, może ci sami odstępcy usunęli słowo "Trójca" z Biblii??? Przecież taka nauka była dla nich oczywistym skandalem... Dlaczego nikt nie usunął z Pisma Świętego fragmentów głoszących pochwałę pogan? Przecież nic bardziej nie wywoływało wściekłości u Żydów, niż nauka mówiąca o zwróceniu się Boga w ich kierunku (por. Łk 4,24-30; Dz 22,21-22 itp.). Dlaczego nikt nie usunął fragmentów mówiących o unieważnieniu żydowskich zwyczajów, a w tym obrzezania? Nie powinni twierdzić, że Biblia jest natchniona przez Boga, gdyż nie możliwe, aby ludzie wrodzy Bogu poprzestali tylko na zamianie imienia Jehowa na Pan. warto zwrócić uwagę, że św. Paweł wielokrotnie przestrzegał przed wielkim odstępstwem[3], ale nigdzie nie ma wzmianki przestrzeganiu przed usuwaniem imienia Bożego. Nigdzie nie ma nauki o tym imieniu, nigdzie nie ma ani jednego przykładu, w którym Jezus Chrystus by się zwrócił do Ojca Jehowo lub Panie, nigdzie nie ma ani jednej nauki ani Jezusa ani apostołów, które dotyczą tego imienia. W takiej sytuacji nasuwa się wniosek, że albo odstępcom udało się usunąć nie tylko imię, ale i wszystkie nauki, które są z tym związane, albo to wielkie odstępstwo nie polegało na fałszowaniu Pisma Świętego na taką skalę. Świadkowie Jehowy z całą pewnością wykluczą tę drugą możliwość. Natomiast, jeśli założyć, że ta pierwsza możliwość jest poprawna, to w takiej sytuacji powinni przyjąć do wiadomości, że ci odstępcy wygrali z wszechmocnym Bogiem, któremu nie udało się zachować pisma, który byłby prawdziwym nieskażonym słowem Bożym. W tym momencie ta ingerencja odstępców jest tak wielka, iż Biblii nie można już nazwać natchnioną księgą, gdyż w tym momencie bardziej uczy ona o imieniu Jezusa niż o imieniu Jego Ojca[4].

 

- Błędy seryjne.

Jest to po prostu niemożliwe, aby odstępcom udało się w sposób seryjny usunąć wszystkie imiona Boże z manuskryptów we wszystkich gałęziach. Zanim umarł ostatni apostoł Jan, te manuskrypty były już powielane. Jest to niemożliwe, aby tym wielkim odstępcom udało się przejąć wszystkie kopie i wszystkie je tak samo zmodyfikować (co niedługo wykażę na podstawie występowania lub braku rodzajników przy słowie kyrios) i to w ten sposób, żeby nie zostawić żadnego historycznego śladu tej działalności, albowiem nikt z pisarzy wczesnochrześcijańskich nawet nie wspomniał o tym fakcie (no chyba że i to im się udało usunąć, ale wtedy widzimy skłonność do usuwania całych treści, a nie tylko przerabianie poszczególnych wyrazów). Nie można oczekiwać, że wszystkie zachowane dziś manuskrypty pochodzą dokładnie z tej samej gałęzi. Z oryginału powstało kilka do kilkunastu kopii, z tych kopii powstało (orientacyjnie) kilkadziesiąt kopii i nie można oczekiwać, że te kopie zaczęto sporządzać dopiero po śmierci apostołów. Nie można oczekiwać, że zmieniono tylko jeden manuskrypt, a całą resztę zniszczono, aby nikt z tych pozostałych już nie kopiował.

 

Dlatego też widzimy, jak bardzo wybiórczo oni traktują tę spiskową teorię dziejów. Z łatwością przyjmują taką teorię, lecz zupełnie nie liczą się z jej konsekwencjami, które jak widać, okazują się destrukcyjne dla autorytetu Biblii, chrześcijaństwa i wszechmocy Bożej. Podstawowym błędem Świadków Jehowy w tym temacie są błędne przesłanki opierające się tylko na ich własnej wyobraźni, na ich specyficznej logice i na rozumowaniu „przecież tak to musiało być”, „przecież to oczywiste i logiczne”. Oprócz swoich spekulacji, domysłów i błędnych wniosków nie są wstanie przedstawić żadnych konkretnych dowodów takiej działalności. Przyjmują oni bezpodstawne założenie, że zmiana tetragramu na Adonaj i Kyrios nie miało prawa mieć akceptacji u Jezusa i apostołów. A to niby dlaczego nie? Skoro Jezus złamał konwencję starotestamentalną zwracania się do Boga z „Panie” / „Jahwe” na „Ojcze”, to równie dobrze mógł zaakceptować zastąpienie tetragramu na  substytuty Kyrios jak i Adonai. Argumentacja Świadków Jehowy jest oparta na błędach logicznych, w których pole wyjaśnień jest zawężane do z góry ustalonego obszaru, przesłanki są dobrane tendencyjnie oraz argumentowaniu na zasadzie „przecież to oczywiste i logiczne, że tak właśnie musiało być”. Niestety, jak dla nich jest to oczywiste, to jeszcze nie znaczy, że ogólnie to musi być zawsze oczywiste i logiczne. Dla chrześcijan jest oczywiste, że nasz Bóg jest prawdziwym Bogiem, a dla muzułmanina jest oczywiste, że Bogiem jest Allach. Mimo iż dla jednych i dla drugich jest to oczywiste, to wiadomo, że ktoś tu z pewnością nie może mieć racji. Również można powiedzieć, że przyczyną tej ich oczywistości może być przesiąknięcie nauką Strażnicy i narzucenie przez nią życzeniowej interpretacji tylko dlatego, że ten fakt braku imienia w NT im się nie podoba i chcieliby, aby tak nie było. Dlaczego nikt się nie czepia, że wielcy odstępcy usunęli pisma hebrajskie i przetłumaczyli wszystko na język grecki, który jest przecież językiem pogańskim? Przestali używać imienia JHWH, to popełnili zło, a jak zmienili język słowa natchnionego ze świętego hebrajskiego na pogański grecki, to nikt nie ma żadnych zastrzeżeń. Dlatego jak widzimy akceptacja zmiany tetragramu na „Pan” mogła być jak najbardziej zaakceptowana przez Jezusa i apostołów, brak imienia Bożego w NT jest potwierdzony przez wszelkie możliwe świadectwa, a teoria wielkiego odstępstwa w wydaniu Świadków Jehowy jest oparta na błędnych założeniach, nielogiczna, niespójna, życzeniowa, autodestrukcyjna i niczym niepotwierdzona.

 

Wszystkie podkreślenia dodane, a użyte skróty oznaczają:

BT – Biblia Tysiąclecia

BW – Biblia Warszawska

NT – Nowy Testament.

Grzegorz Żebrowski, grudzień 2004

 



[1] Por. Czy wierzyć w Trójcę (Brooklyn, 1989, str. 22)

[2] Ps 68,6; 89,27; Iz 63,16; 64,8; Jr 3,4; 3,19; Ml 2,10; 4,6; Tb 13,4; Syr 24,1; 24,4; 52,10

[3] Np. Dz 20,29-30; 2 Tes 2,3.7; 2 Tm 4,3

[4] Por. Dz 4,10-12; Flp 2,9; Ef 1,21; 1 Kor 1,2; Dz 9,14; Rz 10,9-13 (również nigdzie nie ma w NT wyraźnego wzywania imienia Boga Ojca).

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane